Obserwatorium

środa, 13 maja 2009

24. Zabawa w czajniczki i walka :)

Wiem, że dziewczyny biorące udział w zabawie, też już zaczęły swoje czajniczki i wiem, że niektóre, tak jak ja miały problem z doborem nici. Ja już wybrałam nici, wyszyłam to co widać obok i niczego już zmieniać nie będę. Mnie się podoba. Na tym zdjęciu brakuje jeszcze konturów, bo to jest czajniczek przed makijażem, ale one już się robią. Mam nadzieję, że przy kolejnych elementach duzą podpowiedzią będą numery nici dobrane przez Fagusię. Fagusiu dzięki Ci za trud, który włożyłaś w "namacalne" dobieranie kolorów.


Doniesienia z placu boju:


Doniesienia z placu boju to będzie cykl opowiastek dotyczących sprawy platformy dla mojej córki.

Kiedyś: Kilka lat temu starałam się o zamontowanie platformy na klatce schodowej. Mieszkam na parterze a do Ziemi mam 8 schodków, które dla zdrowego człowieka są niczym niewielki pryszczyk pod wielką grzywką, a dla mojej córki (a przy okazji i dla mnie) są wrzodem na d*** wykluczającym całkowicie możliwośc siedzenia :) Tak więc (nie zaczyna się zdania od "więc") kilka lat temu postanowiłam ułatwić nam życie i zamontować na klatce schodowej platformę. Oczywiście najpierw musiałam wystosować pismo błagalne do Spółdzielni Mieszkaniowej i czekać na odpowiedź. Odpowiedź otrzymałam, ale wcześniej dotarła do mnie informacja, że muszę mieć zgodę sąsiadów na montaż urządzenia. Pukałam więc od drzwi do drzwi, każdemu cierpliwie tłumaczyłam: co, dlaczego, jak, czy duże, czy małe, przeszkadza, czy nie - zgodę wszystkich mieszkańców klatki zdobyłam. Po czym otrzymałam odpowiedź, że Spółdzielnia to by się i zgodziła, ale przepisy BHP i ppoż mówią o tym, ze światło schodów na klatce schodowej bloku mieszkalnego musi wynosić 150 cm, w przeciwnym razie grozi to..... ble, ble, ble. Zmierzyłam światło schodów, zmierzyłam miarą krawiecką i wyszło mi, że muszę się natychmiast ewakuować z tego budynku, bo światło schodów w porywach ma 105 cm. No i tak sobie czekałam lat kilka, aż dowiedziałam się, że w bloku obok niepełnosprawny mężczyzna ma zamontowaną platfromę, Zaczęłam kolejny bój. Zgodę mieszkańców miałam, złożyłam potrzebne dokumenty w PFRONie i.... czekałam, czekałam, czekałam. I się doczekałam, bo już niebawem platfroma będzie. To, co napisałam to duży skrót i nie oddaje w pełni mojej walki.
I korzystając z okazji chciałabym raz jeszcze podziękować dziewczynom z forum za pomoc, za ich wielkie gorące serca i za pamięć :)
O tym co dzisiaj w sprawie platformy napiszę niebawem, bo muszę przyznać, że sporo się dzieje

A teraz czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze na temat mojego czajniczka :)
Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. reala do licha z czajniczkiem -piekny jest oczywiscie-dla mnie platforma jest sprawa priorytetowa,jak wiesz, od dawna
    i przestanze ty w koncu dzikowac i dziekowac-nudne to juz sie staje
    przyjaciele sa po to zeby sobie pomagac
    a na forum wszystkie jestemy przyjaciolmi
    a poza tym to nie dla ciebie-hihi i brak mi emotka pokazujacego jezor hihi-to dla mlodej;sciskam ja mocno i ciebie tez z reszta....niech juz strace

    OdpowiedzUsuń
  2. O żesz Ty, Agniecha, ja wiem.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram Mamuśkę, w każdym słowie prawdę gada :) Mam nadzieję, że już niedługo te 8 schodków zamieni się w niewielki pryszczyk pod wielką grzywką i będziecie sobie śmigały na miasto bez wysiłku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym, chciała ... :)

    OdpowiedzUsuń