No wielki mam dylemat związany z tym moim aniołem - nie aniołem. Jakieś to wszystko nie takie jak trzeba! Niby twarz ładnie wyszła, ale już skrzydeł nie widać. Plamy w tle wyglądają własnie jak plamy. Kilka razy już chciałam ręka machnąć i zdjąć z krosna, ale zawsze coś mnie powstrzymywało, magię ma w sobie ten obraz czy co??? Nie wiem, nie wiem i z myślami się biję, szyć - nie szyć? Jak wyszyję i wyjdzie kicha to szkoda czasu, pieniędzy i nerwów, jak nie wyszyję to się nie przekonam i będzie mnie korciło. Ot, takie myśli mam.
A z innej beczki, to w moim mieście w jednej z pasmanterii wyprzedają mulinę DMC, niewiele już jest kolorów, ale udało mi się 10 sztuk po 1,60 kupić - okazja, prawda?
I jeszcze jedno, na fejsie sklep Needleart ogłosił mini konkurs i sobie strzeliłam odpowiedź i dzisiaj milutki wzorek na pocztę dostałam :) Dziękuję :)
A ponieważ zbliża się zmiana pory roku, to razem z nią muszę dekoracje w sali pozmieniać, dlatego w najbliższych tygodniach mniej czasu na robótki poświęcę, szkoda, bo frywolitka wciąga mnie coraz bardziej.
Dziękuję za przemiłe komentarze, witam ciepło nowe osoby i zapraszam serdecznie :)
haftuj, haftuj bo dopiero w całości będzie efekt:)
OdpowiedzUsuńU Bebusi mulinki są po 1,70 to też przyzwoita cena:):)
Anioł twarz ma przepiękną. Na hafcie się nie znam, ale wiem, że jak się nie przekonasz (czyli nie dokończysz), to nie będziesz wiedziała:)) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaftuj kochana!! Obraz wygląda ślicznie a dopiero w całości wszystko będzie miało swój efekt. Ja miałam podobne wrażenie z pamiątką ślubną, niby obrazek w odcieniach brązu a tu muliny jakieś takie khaki czy coś już myślałam że jakaś pomyłka i haftowałam z duszą na ramieniu bo jakieś takie plamy w różnych kolorach wychodziły. Ale dopiero na końcu się okazało że tak ma być i efekt chyba fajny prawda?. Zapraszam to zobaczysz.
OdpowiedzUsuńZnam te dylematy. Ale myślę że bym jednak skończyła, skoro jest magia. Dużo juz pracy kosztował, więc szkoda wywalać. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzapowiada sie super :)
OdpowiedzUsuńOkazja, faktycznia, a co do dzieła, super!
OdpowiedzUsuńNie no takiego anioła nie możesz przerwać . Jest piękny a efekt dostrzeżesz dopiero po zakończeniu .
OdpowiedzUsuńNie zniechęcaj Reniu i brnij do przodu :) Pozdrawiam
Twarz anioła zapowiada się nieskazitelnie a tło jak to zwykle bywa nabierze wyrazu jak będzie całość.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo wytrwałości w haftowaniu bo obrazek widać jest bardzo pracochłonny.