Obserwatorium

piątek, 14 czerwca 2013

242. Konie

Po długiej przerwie w blogowaniu i wyszywaniu wracam z aktualną fotką moich koników. Jeszcze trochę, mam nadzieję wyszyć szybko, bo pomysłów tysiąc i obrazów do wyszycia tyle samo :)
Ala czuje się dobrze, ale wizyt u lekarzy różnej maści jeszcze trochę przed nami. We wtorek była jedna wizyta, dzisiaj druga, następna 26 czerwca i od niej będzie sporo zależało. Mam nadzieję, że trafiłam na dobrą panią doktor, która będzie wiedziała, co robić, jakie zlecić badania i jakie wdrożyć leczenie. To tyle.
Dziękuję, że nadal do mnie zaglądacie, mimo przerw, braku notek i nieobecności. Nie chciałabym obiecywać, że to się zmieni, bo czasami mi się nie chce i tyle. 

5 komentarzy:

  1. Świetnie Ci idzie :) z chęcią wpadnę zobaczyć kolejne postępy :) pozdrawiam Was obie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki pogodny ten haft! Od razu robi się przyjemniej na duszy, jak się na niego patrzy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne koniki dobrze Ci idzie jak na tyle problemów, trzymajcie się dzielnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Konie już są na wykończeniu, i wyglądają coraz piękniej!:)

    OdpowiedzUsuń