Skończyłam. Wczoraj późnym wieczorkiem postawiłam ostatni krzyżyk. Uffff, zdążyłam i to sporo przed czasem. Mam nadzieję, że moja koleżanka Anka będzie zadowolona. Oprawi sobie sama, bo tak się umówiłyśmy. Jak dostanę od niej fotkę to na pewno pokażę jaka ramkę i jakie passe wybrała. Tak wyszło:
No to wracam do mojego dużego obrazu, bo wiele pracy tam na mnie czeka.
ślicznie magnolie wyszły - bardzo naturalnie!! i te kolory ... na pewno się spodoba koleżance :)
OdpowiedzUsuńMusi się spodobać! Piękna robota.
OdpowiedzUsuńŚliczne te magnolie! ^ ^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Pięknie wyszła ta magnolia!
OdpowiedzUsuńPiękna ta magnolia... taka delikatna
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik z pewnością spodoba się koleżance :)
OdpowiedzUsuńreala jak jej sie nie spodoba to pamietaj ze ja kocham magnolie;jak co to adres znasz...
OdpowiedzUsuńRealu MAGNOLIA wyszła z pod Twojej ręki cudna.
OdpowiedzUsuńKoleżanka będzie zachwycona. Pozdrawiam :)
Przepiękny ten hafcik!!! Czy moglabym poprosić o schemat, ja mam w pdf i bardzo ciężko mi to wydrukować, czy masz może te wzorki w jpg. Jesli tak to czy mogę prosić o schemaciki??? renis25@onet.eu
OdpowiedzUsuńswietnie wyglada :))
OdpowiedzUsuńsuper ,ze udalo sie skonczyc przed czasem:)
pozdrawiam
Lubię magnolie i te haftowane i te prawdziwe. Mam w ogrodzie 5 różnych krzewów magnolii:)
OdpowiedzUsuńRealciu czy mogę poprosic o klucz do slubnych dłoni,których post umieściłaś 6 lipca???Mam schemat ale muliny podane odbiegają od kolorów oryginału.
OdpowiedzUsuńMój email renula30małpa intria.eu-z góry dziekuję.
bardzo piekne magnolie :)
OdpowiedzUsuńkolezance na pewno sie spodobaja :)
zapraszam
http://krzyzyki.blogspot.com/
pozdrawiam
Oprawione będą cudownie się prezentować,choć takie jak teraz też są piękne.A tak na marginesie też już zaistniałam w świecie blogowym,i choć mało mnie tam widać to jednak czasami coś pokażę.http://pola-trochsocatrochdeszczu.blogspot.com/2011/04/teraz-ja.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny obraz.A jak zobaczyłam te osy to serce mi na chwilę zwolniło bo strasznie się boję wszelkich żądłowatych fruwajców ;)
OdpowiedzUsuń