Obserwatorium

piątek, 5 lutego 2010

84. Moja córka, moje tamborki i co tam jeszcze

Moja córka załozyła bloga - robótkowego. Ciekawa jestem, jak to będzie. I nawet sie cieszę, bo nic tak nie rozwija umiejętności ładnego (czytaj: składnego) pisania, jak pisanie :) To adres jej kawałka netu http://szczurkowewyszywanki.blox.pl/html wejdźcie proszę i dodajcie w zakładkach jesli mozecie, bardzo proszę. Niewiele tam jest, ale mam nadzieję, ze przybędzie. Tym bardziej mnie to cieszy, ze wraz z tym blogiem Ala zaczęła systematyczniej za igłe łapać. No cieszę się, jak dziecko :)))
A teraz moje tamborki. Bo tak, nagadałam się dzisiaj z Sylą przez skypa i między innymi rozmawiałysmy o tamborkach. Ta rozmowa zainspirowała mnie do wyciągnięcia na światło dzienne moich tamborków. Te na zdjęciu to nie wszystko, bo jest jeszcze taki fajny grubasek drewniany, na którym Ala wyszywa swoją lawendę no i moja piękna plastikowa kwadratowa rama. Syla, zobacz dziecko ile ja tego mam :) Ty wiesz, o co chodzi!!


Kolejna sprawa - słoneczniki. Dajcie mi proszę kopa w cztery litery, bo bez kopa tła nie wyszyję. Fakt, ze na zdjęciu jest go malutko, bo to fotka sprzed dwóch dni. Teraz jest więcej, chociaz dziesiaj mało wyszywałam, bo mnie alergia moja dopadła i mi krzyzyki przed oczyma latały :)
I jeszcze tylko tajemnica, Porzeczkowa to fajna babka :)))

9 komentarzy:

  1. WIRTUALNEGO KOPALA sprzedaje ;p patrząc na Twoje słoneczniki, zatęskniło mi się za latem :)
    no popatrz tło mnie chyba zmyliło w słonecznikach i lawendzie, dlatego pewnie uroiło mi się, że to komplet

    OdpowiedzUsuń
  2. NO toś mnie kochana zastrzeliła tymi tamborkami, masz naprawde niezłą kolekcję :*

    A słoneczniki DO ROBOTY KOBIETO fotel czeka hihhii

    OdpowiedzUsuń
  3. Za kopniaki dziekuję, bardzo, bardzo. Jutro pokaże stan aktualny. Jeszcze zostałooooooo. A fotel czeka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. aaa no tak, ta Porzeczkowa to rzeczywiście fajowa jest :D
    I u Ali byłam, zaglądam i podziwiam. Czemu ja nie mam córci? Też by może chciała xxx a tak to słyszę ciągle o grach, tenisie stołowym, a z prac ręcznych to chyba tylko śmiecenie zostaje...
    Czuj się kopnięta w cztery litery, a jak wirtualnie nie pomoże to wiesz... daleko nie mam :D
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż tyl tamborków!! ?? Realciu u mnie w najlepszej pasmanterii w mieście nie ma takiego wyboru!! Jesteś niesamowita...

    OdpowiedzUsuń
  6. A bloga, odwiedziłam, dodałam i trzymam kciuki za rozwój wszechstronny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochane jesteście, ale po co ja Wam to mówię, przecież wiecie :)))
    Oleńko, ja chomiczara jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja córa też ostatnio za igłę chwyta i też jestem przeszczęśliwa :D Ale masz tamborków... szok

    OdpowiedzUsuń
  9. no to nachomikowałas :) ja tamborki mam tylko trzy - kwadratowe , w różnych rozmiarach , ale za to innych skarbów u mnie krocie :D

    OdpowiedzUsuń