Obserwatorium

poniedziałek, 2 listopada 2009

63. Czekolada i L4

Skonczyłam, skończyłam moją czekoladkę, a tym samym skończyłam serie trzech obrazków, które mozna obejrzeć nizej.


A teraz wieści z zycia wziete. otóz sobie zachorowałam, jakis wirus grypopodobny mnie dopadł i dzisiaj byłam u mojej doktor. Dostałam oczywiście antybiotyk i L4 do konca tygodnia. Powiem tak, nie lubię brać zwolnień, moze dlatego, ze lubię swoją pracę i "państwowe dzieci". Ale dzisiaj p. doktor nie dała mi wyboru, wypisała zwolnienie i powiedziała: przebywać w cieple! No to w domku będę siedziała i docieplała mojego wirusa.

Wieści robótkowe nie są zbyt zadowalające. Nie mogę zacząć wyszywać Mikołaja na wymiankę, bo nie mam wszystkch nici, a nie lubię przerywac robótki w oczekiwaniu na zakup nici. Dlatego teraz na tamborku zagościły ptasiorki z forumowego RR II.
Posted by Picasa

7 komentarzy:

  1. No i który podoba Ci się najbardziej?
    Czekolada super, fajny komplecik :-) Miałam go kiedyś, ale jak większość moich prac, podarowałam osobie, której bardzo się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że mam tak samo :) I dlatego w moim domu wiszą aż trzy moje obrazki.
    A mnie sie najbardziej chyba herbata podoba, może dlatego, że ja herbaciara jestem :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekolada super! Gorzka? :) Bo ja tylko gorzką jadam.
    Nie wychodź z domku, grzej się jak lekarz przykazał, dzieci z przedszkola nie uciekną. Zdrowie najważniejsze.
    Też dłubię ptaszki, właśnie przed chwilą stwierdziłam, że nie mam jednego koloru i wrrr, nie cierpię zostawiać dziur. Odkładam do jutra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka życzę.
    Sama ledwo sie pozbierałam niedawno.
    Hafcik piękny,aż chciałoby sie sięgnąć .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga, czekolada gorzka, mniam, zwłaszcza ostatni pomysł (chyba Wedla) z cząstkami owoców, no pycha.
    Kundziu, dziękuję serdecznie, jest trochę lepiej tylko ten cholerny kaszel.

    OdpowiedzUsuń
  6. Reala, herbata, tu jesteśmy zgodne. I też jestem herbaciara :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój herbaciany No 1 to "English breakfast"

    OdpowiedzUsuń