Skonczyłam, skończyłam moją czekoladkę, a tym samym skończyłam serie trzech obrazków, które mozna obejrzeć nizej.
A teraz wieści z zycia wziete. otóz sobie zachorowałam, jakis wirus grypopodobny mnie dopadł i dzisiaj byłam u mojej doktor. Dostałam oczywiście antybiotyk i L4 do konca tygodnia. Powiem tak, nie lubię brać zwolnień, moze dlatego, ze lubię swoją pracę i "państwowe dzieci". Ale dzisiaj p. doktor nie dała mi wyboru, wypisała zwolnienie i powiedziała: przebywać w cieple! No to w domku będę siedziała i docieplała mojego wirusa.
Wieści robótkowe nie są zbyt zadowalające. Nie mogę zacząć wyszywać Mikołaja na wymiankę, bo nie mam wszystkch nici, a nie lubię przerywac robótki w oczekiwaniu na zakup nici. Dlatego teraz na tamborku zagościły ptasiorki z forumowego RR II.
No i który podoba Ci się najbardziej?
OdpowiedzUsuńCzekolada super, fajny komplecik :-) Miałam go kiedyś, ale jak większość moich prac, podarowałam osobie, której bardzo się spodobał.
A wiesz, że mam tak samo :) I dlatego w moim domu wiszą aż trzy moje obrazki.
OdpowiedzUsuńA mnie sie najbardziej chyba herbata podoba, może dlatego, że ja herbaciara jestem :)))
Czekolada super! Gorzka? :) Bo ja tylko gorzką jadam.
OdpowiedzUsuńNie wychodź z domku, grzej się jak lekarz przykazał, dzieci z przedszkola nie uciekną. Zdrowie najważniejsze.
Też dłubię ptaszki, właśnie przed chwilą stwierdziłam, że nie mam jednego koloru i wrrr, nie cierpię zostawiać dziur. Odkładam do jutra.
Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńSama ledwo sie pozbierałam niedawno.
Hafcik piękny,aż chciałoby sie sięgnąć .
Pozdrawiam
Aga, czekolada gorzka, mniam, zwłaszcza ostatni pomysł (chyba Wedla) z cząstkami owoców, no pycha.
OdpowiedzUsuńKundziu, dziękuję serdecznie, jest trochę lepiej tylko ten cholerny kaszel.
Reala, herbata, tu jesteśmy zgodne. I też jestem herbaciara :-)
OdpowiedzUsuńMój herbaciany No 1 to "English breakfast"
OdpowiedzUsuń