Od ostatniego wpisu przybyły wyszyte dwie kartki wydruku mojego wzoru, minął nasz wakacyjny krótki ale fajny wyjazd, minął mój urlop i upłynęło dużo czasu.
Jak widać ciągle wyszywam mojego kolosa, wyszyłam 10 kartek, zostały 122 :) W planach mam rozpoczęcie pamiątki ślubnej, którą zamówiła moja koleżanka. A poza tym zaczęła się praca, co spowoduje jeszcze wolniejsze tempo wyszywania. Ubolewam, mimo, że lubię swoją pracę.
Teraz zdjęcia, jedno z lampą, jedno bez, a realny wygląd haftu jest gdzieś pomiędzy :)
To tyle w temacie haftu.
Dziękuję za przemiłe komentarze, wiem, że nudno tutaj u mnie, no ale cóż, duże hafty powstają dość długo, nie umiem przyspieszyć i dlatego chyba zamknę bloga. Jeszcze pomyślę :)
bloga proszę nie zamykać, bo jest potrzebny! Bez niego jak byś mogła pokazywać i chwalić się postępami swoich prac? Poza tym, blog to świetny dziennik i archiwum własnych dokonań i przemyśleń :) Paw jest cudny! Ja musze naprawdę zmniejszyć liczbę rozdłubanych robótek bo na niczym spektakularnych postępów nie robię bo się miotam od projektu do projektu... Takie ograniczenie do jednej robótki ma swoje plusy :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszym haftowaniu kolosa!
Nic mi prosze nice zamykac. Nawet jak bys miała tu zagladac raz na jakiś czas. Po prostu musisz tu być. A paw wychodzi rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńNie zamykać. Jak nie chcesz / nie masz czasu pisać, to nie pisz, ale zostaw.
OdpowiedzUsuńU mnie ze światłem jest to samo. Z lampą za jasno, bez lampy za ciemno, prawdziwy wygląd zawsze gdzieś zwiewa :)
Kobieto nie grzesz nawet takimi myślami.To nic, że post jeden na kilka miesięcy.Ważne, że pokazujesz. U mnie to samo. Blog jest cząstką mnie i szkoda by było.
OdpowiedzUsuńPawik cudnie zerka.Mój się oddala i oddala. Dlatego oczekuję relacji u Ciebie.
Pozdrawiam :)
piękny paw się wyłania :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie mi tu nie zamykać bloga.Też miałam takie myśli kiedyś ale szybko okazało się że mi go brakuje. Obraz przepiękny się wyłania:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci ten paw wychodzi, miło popatrzeć jak cudo powstaje:-) I nie zamykaj, tylko wrzuć co jakiś czas zdjęcie ku uciesze widzów:-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRenatko będzie piękny obraz...
OdpowiedzUsuńProszę nie zamykać bloga, uwielbiam oglądać duże prace nawet jeśli powstają latami. To dla mnie duża inspiracja! Piękny obrazek powstaje. Pozdr.
OdpowiedzUsuńwspaniały paw :)
OdpowiedzUsuńJuz ci kiedyś pisałam i teraz powtórzę - nie zamykaj bloga. Nawet jakbyś miała napisać jedną notkę na miesiąc, a nawet na dwa. Poczekamy.
OdpowiedzUsuńPaw jest prześliczny a będzie jeszcze piękniejszy. A że brak czasu na xxx? to chyba każdego z nas dotyczy. Jedni mają czas a inni niestety nie...
Pozdrawiam
Paw pięknie rośnie, powoli do przodu. No i nic nie zamykaj
OdpowiedzUsuńZakochać się można w tym spojrzeniu :) A co to będzie jak skończysz? :)))
OdpowiedzUsuńNawet nie myśl o zamykaniu bloga, tylko pokazuj nam tu systematycznie efekty!
Ogrom pracy przed Tobą, ale warto ! Fajnie, że już widać głowę pawia :)
OdpowiedzUsuńAle jakie zamknąć? Oszalałaś?
OdpowiedzUsuńPaw piękny się wyłania już :) Widać, jak przybyło :)
Ciekawa jestem pamiątki ślubnej :)
Nie zamykaj bloga! Wiadomo, że wyszywanie długo trwa i pokazujemy się kiedy coś powstało. Lepiej pokazać raz coś konkretnego niż na siłę tworzyć jakieś śmieci, żeby tylko był wpis ;)
OdpowiedzUsuńRenatko! Nie zamykaj! Czasem pisze się częściej, czasem rzadziej... Zawsze jednak miło do ciebie zajrzeć!
OdpowiedzUsuń