Obserwatorium

sobota, 3 września 2016

277. Jednym okiem na mnie łypie...

Paw, ten biały, zerka na mnie podczas wyszywania.
Od ostatniego wpisu przybyły wyszyte dwie kartki wydruku mojego wzoru, minął nasz wakacyjny krótki ale fajny wyjazd, minął mój urlop i upłynęło dużo czasu.
Jak widać ciągle wyszywam mojego kolosa, wyszyłam 10 kartek, zostały 122 :) W planach mam rozpoczęcie pamiątki ślubnej, którą zamówiła moja koleżanka. A poza tym zaczęła się praca, co spowoduje jeszcze wolniejsze tempo wyszywania. Ubolewam, mimo, że lubię swoją pracę.
Teraz zdjęcia, jedno z lampą, jedno bez, a realny wygląd haftu jest gdzieś pomiędzy :)


To tyle w temacie haftu.
Dziękuję za przemiłe komentarze, wiem, że nudno tutaj u mnie, no ale cóż, duże hafty powstają dość długo, nie umiem przyspieszyć i dlatego chyba zamknę bloga. Jeszcze pomyślę :)

17 komentarzy:

  1. bloga proszę nie zamykać, bo jest potrzebny! Bez niego jak byś mogła pokazywać i chwalić się postępami swoich prac? Poza tym, blog to świetny dziennik i archiwum własnych dokonań i przemyśleń :) Paw jest cudny! Ja musze naprawdę zmniejszyć liczbę rozdłubanych robótek bo na niczym spektakularnych postępów nie robię bo się miotam od projektu do projektu... Takie ograniczenie do jednej robótki ma swoje plusy :)
    powodzenia w dalszym haftowaniu kolosa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic mi prosze nice zamykac. Nawet jak bys miała tu zagladac raz na jakiś czas. Po prostu musisz tu być. A paw wychodzi rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zamykać. Jak nie chcesz / nie masz czasu pisać, to nie pisz, ale zostaw.
    U mnie ze światłem jest to samo. Z lampą za jasno, bez lampy za ciemno, prawdziwy wygląd zawsze gdzieś zwiewa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobieto nie grzesz nawet takimi myślami.To nic, że post jeden na kilka miesięcy.Ważne, że pokazujesz. U mnie to samo. Blog jest cząstką mnie i szkoda by było.
    Pawik cudnie zerka.Mój się oddala i oddala. Dlatego oczekuję relacji u Ciebie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie mi tu nie zamykać bloga.Też miałam takie myśli kiedyś ale szybko okazało się że mi go brakuje. Obraz przepiękny się wyłania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie Ci ten paw wychodzi, miło popatrzeć jak cudo powstaje:-) I nie zamykaj, tylko wrzuć co jakiś czas zdjęcie ku uciesze widzów:-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Renatko będzie piękny obraz...

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę nie zamykać bloga, uwielbiam oglądać duże prace nawet jeśli powstają latami. To dla mnie duża inspiracja! Piękny obrazek powstaje. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  9. Juz ci kiedyś pisałam i teraz powtórzę - nie zamykaj bloga. Nawet jakbyś miała napisać jedną notkę na miesiąc, a nawet na dwa. Poczekamy.
    Paw jest prześliczny a będzie jeszcze piękniejszy. A że brak czasu na xxx? to chyba każdego z nas dotyczy. Jedni mają czas a inni niestety nie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Paw pięknie rośnie, powoli do przodu. No i nic nie zamykaj

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochać się można w tym spojrzeniu :) A co to będzie jak skończysz? :)))
    Nawet nie myśl o zamykaniu bloga, tylko pokazuj nam tu systematycznie efekty!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ogrom pracy przed Tobą, ale warto ! Fajnie, że już widać głowę pawia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale jakie zamknąć? Oszalałaś?
    Paw piękny się wyłania już :) Widać, jak przybyło :)
    Ciekawa jestem pamiątki ślubnej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie zamykaj bloga! Wiadomo, że wyszywanie długo trwa i pokazujemy się kiedy coś powstało. Lepiej pokazać raz coś konkretnego niż na siłę tworzyć jakieś śmieci, żeby tylko był wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Renatko! Nie zamykaj! Czasem pisze się częściej, czasem rzadziej... Zawsze jednak miło do ciebie zajrzeć!

    OdpowiedzUsuń