No, jak już zniknę to na dobre. Na usprawiedliwienie mam absolutny brak czasu. W tym czasie przeżyłam ewaluację zewnętrzną placówki - nawet nie było tak źle, a wynik - pozytywny, nawet bardzo pozytywny :)
Wyszywałam ciut, w herbacianej ramce są już dwie herbatki, zaczęłam też kawki i ma już cała ramkę i pierwszą kawę :)
Dymek w kawie, to, niestety, wersja autorska, trochę pokręciłam, ale efekt może być, więc pruć nie będę.
Poza kawkami i herbatkami wyszywam wolno mojego anioła, trochę przybyło, ale pokazywać na razie nie będę.
A teraz pora szukać dekoracji wiosennych, bo czas pędzi, jak szalony i niedługo trzeba będzie salę od nowa dekorować. Uwielbiam dekoracje wiosenne, więc przede mną same przyjemności :)
Za oknem zima w pełni, mróz siarczysty w okolicach - 15-18 st. Pewnie nie tylko u mnie zima przyszła znienacka i zaskoczyła wszystkich :) A ja już myślę o wiośnie!!!
Takiej kawusi to sama bym się napiła. W pełni rozumiem brak czasu, mimo iż sama mam go teraz zimą więcej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoO właśnie mi przypomniałaś że też to chciałam kiedyś wyhaftować! dopinguję Cię bardzo :)
OdpowiedzUsuńOj chyba muszę się wziąć za swoje ciepłe napoje :)
OdpowiedzUsuńkawki mam wyhafcone i teraz dumnie wiszą na kuchennej ścianie :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, że udało Ci się z tymi herbatkami - będzie cudny komplet :-)
Gratuluje, jesteś WIELKA:)
OdpowiedzUsuńja nie mogę zabrać się za kawusie a Ty od razu dwa naraz i kawka i herbatka. Powodzenia w szukaniu wiosennych ozdób :)
OdpowiedzUsuńPiękne wzory jak na brak czasu całkiem nieźle Ci idzie czekam z niecierpliwością na anioła :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ciekawa jestem, jak będzie wyglądało w całości.
OdpowiedzUsuń