Obserwatorium

piątek, 3 maja 2013

237. Mój Dimensions

Po bardzo długiej przerwie wróciłam do moich koni. Na karcie aparatu znalazłam ostatnią fotkę tego obrazka ze stycznia 2011, szok.Chciałabym już te konie skończyć, ale przerwa będzie na pewno, bo moja cioteczna bratowa, dla której szyłam linię życia zapragnęła mieć wszystkie, zatem jeszcze jeden na czarnej kanwie do wyszycia. Już się z nią umówiłam, że po majowym weekendzie zacznę.
Tak wyglądają moje konie dzisiaj
A planów krzyżykowym mam tyle, że życia nie wystarczy, GK mnie męczy i HAED i na pewno coś dużego wyszyję, bo muszę. Ale wybór jest tak wielki, że na razie oglądam, podziwiam  zachwycam się a wybrać nie mogę. Niby jeden schemat już sobie wydrukowałam, ale teraz nie woła mnie już tak głośno jak na początku. Oj, dylematy hafciarskie takie mam. Może w kolejnej notce pokaże co mi dużego po głowie chodzi (nie mylić z insektami).
Tymczasem dziękuję za odwiedziny, komentarze i zapraszam nadal :) 

I niech mi powie ktoś mądry, jak edytować (zupełnie zmienić) etykiety, bo chciałabym inaczej opisać moje posty, a nie potrafię sama sobie poradzić z tym problemem.

9 komentarzy:

  1. Renatko haftujesz z zestawu???widziałam już tego Dim-ka wyhaftowanego,wyglądał przepięknie...czekam z niecierpliwością na Twojego...a co do wyboru,mam też ten sam problem...ciekawa jestem Twoich "chodzących" projektów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ciężko jest coś wybrać, zwłaszcza dużego. U mnie wszystko zmienia się z w tempie błyskawicznym :)
    Etykiety jeśli chcesz edytować, to wchodzisz w post i w etykietach na piechotę: dopisujesz lub usuwasz i zatwierdzasz. Niestety każdy post oddzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. to jak nic majowy weekend wykorzystaj na podgonienie tych koni bo warto :) ja z HAED mam ten sam dylemat :) jeden swiateczny wprawdzie zaczelam ale pomalu mi cos idzie :) wydrukowalam sobie tez inny wzorek ale jakos tak stracilam do niego zapal hehe

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj mam te same dylematy co Ty :) i na dodatek zbieram te wzory na kompie i zbieram... i ostatnio sie zastanawiam "po co?" przecież ja nigdy ich wszystkich nie wyszyje :) ale widać my hafciarki już tak mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Renatko mnie też strasznie męczą plany krzyżykowe mnóstwo cudeniek, które chciałabym zrobić tylko ciągle czasu brak ;) A koniki piękne, kończ je szybciutko bo szkoda takie cudeńko chować :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniki cudne :) a plany to jest to co my "haftowaczki" lubimy najbardziej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja Ci kopa na rozpęd daję i do igły zaganiam~:) w końcu calkiem niewiele Ci juz zostało :) dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie musisz skończyć tego Dimka. Szkoda by było go odkładać, bo jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń