Jako, że już 6 stycznia, to wypadałoby umieścić pierwszy w tym roku post. Zdjęć nie będzie, bo i nie ma co fotografować. W tej chwili cały czas dziubię konie w zabawie "Wspólne wyszywanie DIM", przybywa w tempie żółwim, ale przybywa. Mam też niezłą zagwozdkę z kolejną forumową zabawą związaną z naszym hobby. Miałam pomysł, prawie wykonałam, wydaje mi się .... ble :( Miałam drugi pomysł, zgromadziłam materiały, wybrałam nitkę, odpodobało mi się. Czas nagli, a u mnie zero pomysłów. Mam nadzieję, że coś mnie tknie - biegam po różnych stronach, oglądam, może mi coś w oko wpadnie.
Pragnę podziekowac wszystkim za miłe komentarze pod postem z wózkiem Ali. Maszyna sprawuje się super, na razie moje dziecko zalicza wszystkie framugi i ściany w domu, bo musi wyczuć drogę hamowania :)))
Oleńko, Haniu, Skaleczko, Porzeczkowo, Madziula, Marinko, Eniutku, Mamuśka, Barbaratoja dziękuję Wam za miłe komentarze, życzenia i za to, że jesteście :)
Sebastian fajnie, że zajrzałeś do mnie i napisałeś, z chęcią dorzucę Twój blog do obserwowanych. Dziekuję za życzenia :)
Kochani, jak ktoś ma pomysły na temat naszego hobby (wyszywania) to podpowiedzcie, proszę :)
Ja jestem w podobnym zawieszeniu co Ty. Chciałabym a nie wiem co ;)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem w lesie... Boję się, że niczego nie wymyślę ehhh Czas zaczyna naglić i coraz bardziej się denerwuję że niczego jeszcze nie mam.
OdpowiedzUsuńBuziak wielki, lecę pracować brrrr :)