89. Od czego zacząć???

A zacznę od tego, że słoneczniki już tuz tuż, prawie skończone. Prawie! Bo w sobotę wieczorem zabrakło mi nitki do skończenia tła. Siedem i pół rządka w prawym dolnym rogu! Dopiero wczoraj motek mulinki kupiła mi koleżanka i przyniosła do pracy. No ale oczywiście wczoraj nie mogłam robótki skonczyc, bo zupełnie nie miałam czasu. Troszkę tam dziubnęłam, ale tylko troszkę. Dzisiaj już skończę na pewno, ale wieczorkiem, kiedy nie da się zrobić zdjęcia, bo wyjdzie brzydko przy sztucznym oświetleniu. Dlatego tez fotkę wrzucam już teraz bez kilku brakujących rządków. Ale to, co trzeba to widać. Ja jestem zadowolona, kumpela taż, bo widziała, więc jest sukces, bo o jej zadowolenie przecież chodziło.
W ubiegłym tygodniu dostałam dwie przesyłeczki. Dwie przesyłeczki jednego dnia. Pierwsza od Emigrantki Basi, kochanej. Dostałam co???? No co???? No kanwę MOJĄ z zabawy RR imbryczkowej. Wprawdzie brakuje ostatniego imbryczka, ale to przez ANA…..jakjejtambyło, która zrezygnowała z zabawy, zatrzymując sobie kanwę jednej z dziewczyn. Fuj, brzydko z jej strony, bardzo brzydko. Razem z moja kanwą dostałam słodkości – mniam…. Oraz notesik. Taki cudny notesik, zrobiony specjalnie dla mnie. Basiu jestem zachwycona. Moje koleżanki pracowe też!
A zapomniałam dodać, że oprócz mojej kanwy była tez kanwa Kingi, na której muszę szybko wyszyć imbryczek, żeby trafił do swojej właścicielki, bo ona czeka.Razem z tą przesyłką dostałam tez paczuszkę od Beatki – nowej blogowej znajomej. W paczuszce słodycze oczywiście, mulinka, samodzielnie przez Beatkę wykonana serweteczka i kwiatki. Za wszystko serdecznie dziękuję, ale za kwiatki nie, bo nie urosną . O fotelu nie napiszę, bo już muszę spadać od kompa, inną razą, jak mówią niektórzy!

Na koniec mam pytanko, bo chcę zmienić telefon i operatora, napiszcie proszę, jakie macie modele, czy są dobre i w jakiej sieci je macie, bardzo proszę, pomoże mi to dobrze wybrać. Ja teraz mam w plusie i…… no właśnie, nic ciekawego do zaoferowania nie mają.