Ja juz kiedyś pisałam, ze ktos mi kradnie czas??? No to teraz jest ich dwóch, tych złodziei!!!!
Kurczę, pracowałam podwójnie, moja zmienniczka zachorowała i ciągnęłam za nią godziny. Pięć dni po dziesięć godzin z małymi dzieciaczkami plus przygotowania do Kiermaszu Wielkanocnego w przedszkolu plus dekorowanie wiosenne sali plus porządki świąteczne w domu to az nadto. Ale juz moja Ania wróciła do pracy, to będzie więcej czasu na robótki.
Obicie do fotela zaczęłam, ale tych kilkadziesiąt krzyzyków to kropla w morzu i nawet nie zamierzam pokazywać. Ale zaczełam i to sie liczy. W kolejny wpis wrzucę zdjęcia z naszego kiermaszu, zobaczycie, jakie sliczne wielkanocne ozdoby robiłyśmy z dziećmi. Pokazę tez dekorację mojej sali, na razie tylko lamp, bo na ścianach będzie w poniedziałek lub wtorek.
A teraz spadam :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz