Obserwatorium

środa, 14 października 2009

57. Mikołajki 2009 :)

Dzisiaj bez fotki, bo nie mogę pokazać co wyszukałam na Mikołajki 2009, czyli wymianę na "moim" forum. Problem miałam, bo chciałam, żeby to było coś fajnego, szukałam, szukałam i dzisiaj znalazłam. Niebawem zrealizuję pomysł. Najpierw jedna muszę wyszyć dwa ciacha, bo ostatnio Evika przysłała mi dwa kawałki kanwy. Zaczęłam już trzecie ciacho, potem będę szyła czwarte, a dopiero potem zrobię Mikołaja. Ale to ulga, że juz wiem co!!!!!

A teraz, jak wszyscy dzisiaj ponarzekam na aurę. No zaskoczyła zima w tym roku nie tylko drogowców. Kiedy rano wyjrzałam przez okno musiałam mieć strasznie głupią minę, no bo mówili w prognozach pogody, że będzie padał śnieg, ale że tyle, to nikt nie raczył powiedzieć. Dobrze, że buty jesienne miałam przygotowane, bo niektóre moje kolezanki do pracy w pantofelkach przyszły. Najbardziej to mi żal drzew, które nie zgubiwszy jeszcze liści cierpią przygniecione przez zwały mokrego, a tym samym niebotycznie ciężkiego śniegu. Aż fotkę komórką cyknęłam, gdzie drzewa (chyba leszczyny) pod którymi codziennie do pracy przechodzę, cały chodnik przykryły i trzeba było jezdnią iść. O tak to wyglądało, o tak właśnie :)



I eszcze przypomniałam sobie o niespodziewanym konkursie w Zaciszu wyśnionym, gdzie ochoczo zgłosiłam swoją kandydaturę do nagrody :)))

4 komentarze:

  1. Zima byla jak talala:)
    Realciu,zapraszam do mnie po wyroznienie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wczoraj zabrali prąd, spadające konary pozrywały linie energetyczne. Bałam się iść z psem do parku bo gałęzie leciały z hukiem. Ja nie wiem, co to za październik. Według mnie, to jeszcze dużo za wcześnie na te zimowe atrakcje wrrrr Nie zdążyłam nacieszyć się latem a tu znów zima :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Połowa Polski bez prądu, masakra jakaś, nie pamiętam takiego października.

    OdpowiedzUsuń