Obserwatorium

wtorek, 7 kwietnia 2009

14. Przedświąteczny szał

Jakoś tak zawsze mnie omijał, no w tym roku, nie wiedzieć dlaczego dopadł i mnie. Nie wiedzieć? Wiedzieć, bo w tym roku to u mnie jest rodzinny zjazd w pierwszy dzień świąt. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo spotkania smsowo-mailowe to trochę mało, z drugiej przyzwyczaiłam się do świąt spokojnych, cichych. Śmiałam się tylko, że nie wpuszczam do domu dzieci w wieku 0-6 lat, a to z racji wykonywanego zawodu.W mojej rodzinie są dwie osoby pracujące w przedszkolu, moja siostra cioteczna i ja, dlatego to na nas spoczywa "obowiązek" zajmowania się dziećmi na rodzinnych spotkaniach. Powiem szczerze, że po tylu latach pracy są chwile, kiedy ma się dość dzieci. I niech mnie nikt źle nie zrozumie, bo ja uwielbiam robić to, co robię, lubię wyzwania i pracę z trudnymi dziećmi, fascynuje mnie to, jak dziecko z małego egoisty przeistacza się w dziecko pragnące zrobić coś dla całej grupy, kiedy dojrzewa w nich empatia, która gdzieś potem ulega zatraceniu. Lubię swój zawód, nie trafiłam do przedszkola przypadkiem, dlatego tak długo udaje mi się nie poddać wypaleniu zawodowemu. Chociaż wiadomo przychodzą i te gorsze dni, kiedy się po prostu nie chce, kiedy ciągły hałas, wieczne pytania i gwar doprowadzają człowieka do szału. Najczęściej te negatywne uczucia pojawiają się pod koniec roku szkolnego, ciekawe, czy i w tym będą ?
A najbardziej denerwujący jest fakt reform oświatowych dotyczące wszelkich szczebli edukacji. Tych reform, które "wymyślają" ludzie zza biurek urzędniczych, ludzie nie mający z praktyką nic wspólnego. Oszczędności, przesunięcia, braki to słowa, które my nauczyciele słyszymy zbyt często. Nie można oszczędzać na edukacji, to w końcu my wykształcimy młodych ludzi, którzy kiedyś zajmą nasze miejsca.
Tak piszę i myślę, kto mnie usłyszy????
No już!!!
Wracając do świąt - zakupowy szał już w sklepach widać. A patrząc na pogodę za oknem to nawet mi to nie przeszkadza, a niech sobie ludziska szaleją :) Poszaleję i ja!!!!

Przed kilkoma dniami dostałam miła niespodziankę w ramach wymiany wielkanocnej na moim ulubionym forum. Prezent wysłała mi Enia, bardzo dziękuję. Oto co dostałam

2 komentarze:

  1. Zawsze podziwiałam nauczycieli, a już szczególnie kiedy udało mi się trafić na przerwę w szkole. To trzeba mieć naprawdę zdrowie żeby wytrzymywać taki hałas. Zwłaszcza w podstawówce. Ile te dzieci mają energii!
    Przedszkolaki są słodkie ale wierzę Ci, że czasem nawet to, co się lubi potrafi zmęczyć.
    No i dlatego nie dziwi mnie to, że marzą Ci się spokojne święta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko, fajnie, że rozumiesz :)

    OdpowiedzUsuń