Obserwatorium

niedziela, 21 lutego 2016

267. Jeden dzień w Paryżu...

Zanim napiszę o tym Paryżu, to chcę bardzo podziękować wszystkim za tak miłe komentarze dotyczące mojego Dimensionsa. Zawsze uwielbiałam  te firmę, a teraz uwielbiam jeszcze bardziej, bo poprzedni post zebrał najwięcej komentarzy, ze wszystkich postów zamieszczonych tutaj przeze mnie. Biorąc pod uwagę dość długi czas istnienia tego bloga to chwalić się nie ma czym, ale dla mnie to wielka radość i uciecha. Dziękuję wszystkim bardzo mocno.
Przez ostatnie dwa tygodnie siedziałam cicho, nie pisałam, bo kończyłam wiosnę w Paryżu. Wspominałam już, że jakiś czas temu zapisałam się na Sal dotyczący wyszywania paryżanek. Pierwszą, jaka wybrałam jest wiosna. Już ją wyszyłam, to bardzo przyjemny hafcik, taki na niezbyt długi czas, ale bardzo sympatyczny. Wyszywałam ten obrazek z ogromną przyjemnością. Kolejną pora roku będzie najprawdopodobniej zima, ale jeszcze nie wiem, czy powstanie tak od razu, bo wybrany HAED woła i krzyczy. Na szczęście jestem na etapie wybierania materiału. Waham się pomiędzy lnem obrazkowym (jakimś bardzo drobnym, takim 100 oczek/10 cm ) a luganą 25 ct i mam wielki dylemat, szukam, oglądam,ale wiecie jak to jest, najlepiej byłoby dotknąć, pomacać, obejrzeć naocznie, ale w moim mieście w pasmanteriach stacjonarnych takich materiałów nie ma, a oglądanie na obrazku to nie to samo. To nic, jeszcze pomyślę, może w tym czasie wyszyję tę zimę, a pomysł się sprecyzuje :)
 A teraz do rzeczy, a raczej do Paryża, tak wygląda mój dzień w wiosennym Paryżu. Na razie nie prany i nie prasowany, czeka na kolejne pory roku

Jeszcze raz dziękuję za Wasze wspaniałe komentarze. A może któraś z Was ma jakieś sugestie odnośnie materiału, na którym najlepiej szyć wieeeelki obraz? Czy te, nad którymi się zastanawiam są przez Was przetestowane, czy wyszywałyście, czy któryś był lepszy/gorszy i dlaczego. Czekam na Wasze komentarze, może one pomogą mi w podjęciu decyzji.

9 komentarzy:

  1. Ja też zawsze mam problem jaką tkaninę wybrać. Niestety w tym temacie nie pomogę:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza ta paryżanka. Coś jest w tej serii co przyciąga.
    Co do wyboru materiału to witam w klubie :):):) Przy następnym zamawianiu nitek biorę arkusik hardangera.Chylę się ku niemu, to 22ct więc może w 1 nitkę będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta wiosna w Paryżu!
    Co do wyboru materiału to decyzja musi być Twoja, bo i wielkość obrazu musisz brać pod uwagę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna wiosenna paryżanka - do mnie też ostatnio zawitała ;)
    Szkoda, że na tak małym zdjęciu nie widać szczegółów :(

    Jeśli kiedyś zdecyduję się na jakiegoś kolosa, to na pewno wyszyję go na Luganie :) Mam już doświadczenie z zielnikami - bardzo dobrze mi się na niej wyszywa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna paryżaneczka. Powiem szczerze że ta seria mnie kusi, ale chwilowo mam inne priorytety ;)
    Co do materiału - nie pomogę, bo u mnie z automatu wszystko na białej Aidzie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocz twoja paryżanka :). Ja moją też już prawie skończyłam :).
    Co do materiału , to sama nie wyszyłam jeszcze żadnego HEAD- a, ale jak dla mnie to szkoda by było używać lnu gdyż takie obrazy zapełniają całą przestrzeń i nie będzie widać materiału, więc po co wydawać tyle pieniędzy na materiał . Zwykła aida (drobna) wystarczy . Tak myślę ja , ale ty zrobisz jak uważasz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczy obrazek :) a jeśli chodzi o wybór materiału, to ja bym się kierowała przede wszystkim wygodą, to będzie duży obraz więc spędzisz przy nim dużo czasu, tkanina musi być taka, na której lubisz wyszywać i na której robi się to najłatwiej i najszybciej. Jeśli spod obrazka nie będzie widać tła to materiał nie ma znaczenia, bo i tak go nie widać. Jeśli przymierzasz się do haftowania jedną nitką na super gęstym lnie, sprawdź wzór czy się da, by się w połowie roboty nie okazało, że wzór wymaga np krzyżyków dwukolorowych, albo jest w nim mnóstwo ułamkowych krzyżyków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny obrazeczek. Czemu nie pokazałaś go jeszcze na Haftowanku??
    Co do tkaniny, to wyobraź sobie, że są tacy, co mają jeszcze gorzej niż Ty i po zakup zwykłej aidy muszą robić wyprawę 100 km. Dlatego ja zawsze kupuję w internecie i także nie mam możliwości wyboru "namacalnego". Chętnie poczytam o tym, co wybierzesz i dlaczego to?

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna wiosna w Paryżu. Te pory roku w Paryżu są również na mojej liści rzeczy do zrobienia, jednak teraz wszystko kręci się w okół córci i szydełkowych zabawek dla niej

    OdpowiedzUsuń