Wracam, jak zwykle po długiej przerwie. Szyłam, szyłam i szyłam. Obiecałam sama sobie, że nie zacznę niczego nowego dopóki nie skończę zaczętego bardzo dawno temu Jezusa. Skończyłam wczoraj, dlatego dzisiaj piszę tutaj ze skruchą. Kolejny obraz będzie mniejszy, więc i fotkę będę mogła szybciej tutaj pokazać. Długich przerw już nie będzie.
Jezus, wybrany obraz przez moją mamę, dla niej wyszywałam i jestem szczęśliwa, że skończyłam. Czy był trudny? Dla mnie tak, może ktoś powie, że nie, ale dla mnie był trudny. Tym bardziej cieszy mnie fakt dobrnięcia do końca.
To zdjęcie takie niezbyt udane, w rzeczywistości jest bardziej wyrazisty, mnie się podoba, mojej mamie też, Alicji chyba też, więc jest ok :)
Moim obserwatorom napiszę, żeby już nie uciekali, wracam tutaj na dobre :)
Dziękuję za dotychczasowe odwiedziny i miłe komentarze :))
Renatko stworzyłaś istne arcydzieło :) Po prostu z zachwytu wyjść nie mogę :)CUDNY :)
OdpowiedzUsuńOn nie wygląda, jak wyszyty. On wygląda jak namalowany. Chylę czoła z szacunkiem i podziwem.:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny obraz! Promyk pisze, że wygląda jak namalowany i zgadzam się z tą opinią w 100 procentach:) Warto było poczekać by zobaczyć ukończone arcydzieło:)
OdpowiedzUsuńcudny... tak jak Judysia powiedziała istne arcydzieło. Jakie są jego wymiary? Na jakiej kanwie ?
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twojej wytrwałości, obraz jest przepiękny, aż dech zapycha.
OdpowiedzUsuńPiękny obraz,napracowałaś się przy nim ale warto było :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Arcydzieło!!!
OdpowiedzUsuńCudownie doskonały, zazdroszczę wytrwałości :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny jest! Trudny czy nie, ważne że Twój, skończony i... piekny!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny obraz! Gratuluję wytrwałości, wiem co znaczy wyszywanie tylu odcieni.
OdpowiedzUsuńobraz jest przepiękny!!! Podziwiam za ogrom pracy jaki trzeba włożyć w taką pracę!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Obraz jest przepiękny. Jegy wielkości oraz kolorystyka sprawia, że wygląda na trudny, szczególnie jesli ktoś wie ile pracy trzeba tak naprawdę włożyć w krzyżykowanie...
OdpowiedzUsuńCudo, po prostu cudo.
Pozdrawiam serdecznie
Jest piękny:-) Podziwiam :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChylę czoła !!!!!!!!!!!!! Majstersztyk !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam moją imienniczkę :) Wszystkie Renie to zdolne i cierpliwe babki :)
NO to teraz kochana czas na koniki :) Jezus wyszedł cudnie, naprawdę piękne kolory i również wykazałaś się masą cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńObraz jest niewiarygodnie piękny. Chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńOsobom komentującym wyżej odpisałam w następnej notce.
UsuńViolka, dziękuje Ci bardzo :)
Pozdrawiam
prezentuje sie naprawdę rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa, jak to będzie z ramą :)
UsuńCUDO!! Piękny obraz!! Muszę wziąć z Ciebie przykład i więcej wyszywać by i moje zalegasy się pokończyły Choć póki co "przeszkadza" mi mus napisania pracy mgr i opracowanie pytań do obrony licencjatu ...
OdpowiedzUsuńJak już się obronisz to ruszysz z haftami. Trzymam kciuki :)
UsuńPiękny... Ja już niedługo zacznę swojego kolosa :) w wymiarach zbliżony do Twojego :) proszę o doping :)
OdpowiedzUsuńA zdradziłabyś, co to będzie, bo mnie też jeden korci :)
UsuńPowtórzę i tu - rewelacja!!! wspaniała i trudna praca - sama mam rozpoczętą pracę na 20 ct, misternie to wychodzi ale narobić się trzeba bardzo - gratulacje raz jeszcze:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i dopinguję, żebyś skończyła swoją :)
UsuńRenatko mój WIELKI SZACUN...obraz jest fenomenalny, niesamowity, oszałamiający, zawrotny, zjawiskowy nie wiem, jak jeszcze mogę określić wrażenie, jakie na mnie zrobił...
OdpowiedzUsuńZawstydzasz mnie, dziękuje Ci bardzo za tak miłe słowa :)
UsuńJest przecudowny! Gratuluję wytrwałości!
OdpowiedzUsuńMiło, że napisałaś, dziękuję za dobre słowo :)
UsuńSkromna jesteś pisząc: mnie się podoba. Tylko podoba? Ten obraz zachwyca. Już samo zdjęcie robi niesamowite wrażenie. W rzeczywistości pewnie nie można oderwać od niego oczu. Twoja mama musiała być szczęśliwa otrzymując taki prezent. Pozostaje tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
Usuńwspaniały! długo go haftowałaś?
OdpowiedzUsuńDługo, ponad półtora roku, ale w tzw. międzyczasie wyszyłam sporo innych rzeczy :)
UsuńWyglada niesamowicie !, cudny , zazdroszczę , szkoda ,że takie małe zdjęcie , napracowałaś sie , nie ma co .
OdpowiedzUsuńKlikniesz w zdjęcie i zobaczysz, że jest większe :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz :)
O matko!!!! ale dzieło! "kudy" mojej pojedynczej róży do takiej precyzji i wielości kolorów:))
OdpowiedzUsuńTwoja róża, będzie Twoją różą i zobaczysz, jak będzie cieszyła Twoje oczy :)
UsuńRewelacyjnie wygląda. Pracy mnóstwo, ale efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)))
UsuńUkłon do ziemi. I że dla Mamy, to cudnie. Serce swoje też tam whaftowałaś :)
OdpowiedzUsuń