Ten rok szkolny jest wyjątkowy. Jeszcze nigdy nie stworzyłam tylu papierów, jak ja tego nie lubię. Psu na budę te papiery, bo życia i rozwoju małego dziecka nie da się zapapierkować. Niech to chudy byk ... ciągle coś nowego. Ciężka będzie końcówka roku. Dwa konkursy taneczne (albo trzy, się zobaczy), przegląd teatrzyków, zajęcie połączone z diagnozą grupy, dokumenty, które muszę wypełnić dzieciom i na pewno wyskoczy coś jeszcze. Nie lubię robić czegoś, do czego nie mam przekonania, a wszystkie te PDW i KIPy to moim zdaniem jakiś dziwoląg, który ktoś wymyślił. A nie będę narzekać, muszę tylko na trochę zniknąć z życia blogowego i forumowego, może nie zniknąć tylko ograniczyć do niezbędnego minimum.
Ostatnio udało mi się skończyć 10 z 25 kartek wzoru z Jezusem i kawkę dla siostry (powstaną jeszcze dwa podobne obrazki, które mają w jej kuchni stworzyć mini serię). Kawka jeszcze nie prana i nie prasowana, zrobię to kiedy wyszyję wszystkie. Teraz zdjęcia
Aaaa i skończyłam też moją bransoletkę, tylko końcówek odpowiedniej grubości nie miałam, jest więc wykończona tak, jak umiałam. Szczytem moich marzeń to nie jest, ale jak na prototyp to i tak mi się podoba. Dodam w tajemnicy, że powstaje kolejna. Szukam grubszych końcówek, szukam i znaleźć nie mogę.
W kolejnym wpisie pokaże zdjęcie pracy mojej cioci, którą szczęśliwie udało mi się krzyżykami zarazić (to już moja trzecia na poważnie zarażona osoba)
I już tradycyjnie dziękuję komentatorkom, bardzo dziękuję i proszę o jeszcze, jako kop na ten trudny czas, który przede mną :)))
ten Pan Jezus będzie śliczny.:)
OdpowiedzUsuńkawka też fajna. a bransoletka również. fajny splot:)
Piękna bransoletka , a haft śledzę i podziwiam:) A co do papierków to też jestem jako matka na -nie!!!
OdpowiedzUsuńNie wchodze już do ciebie i już!! Co zerknę to potem szczęke z podłogi zbieram! :P I co zdjęcie to ładniejsze cuda :) Dziękuję za kurski :* Teraz trzymaj kciuki żeby i mnie wyszło choćby po japońsku zyli "jakotako"
OdpowiedzUsuńobraz wyłania się przepiękny :)
OdpowiedzUsuńa hafcik kawkowy cudny - taki prosty, a po prostu prześliczny :)
no jezus to wyglada majestatycznie, i to ta co narzeka że nie ma czasu :P kawka przepiękna, tak podziwiam, że jesteś stanie się z nia i kolejnymi rozstać :D a bransoletka to magia, nie mam zielonego pojęcia jak to się robi takie cuda :D aaa i na dniach powinnas dostać przesyłeczke, powinna być jutro bo wysłałam ją w ubiegły poniedziałek, zaczynam się martwić :D
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki i bransoletka również :-) Jezus jest niesamowity kibicuję i czekam na kolejną odsłonę :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWięc tak : Obraz z Jezusem brzydko mówiąc MNIE ZATKAŁ.
OdpowiedzUsuńRenatko ,to będzie CUDO przez duże 'C" Kawką aż pachnie a ze względu na porę dnia nie mogę sobie pozwolić więc smakiem się muszę obejść. Ale przynajmniej Twoją się na cieszę :) Bransoletka jest śliczna i też się chcę " naumieć " Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze części Jezusa.
Obraz już prawie w połowie, a to już bliżej jak dalej do końca :) Bransoletki bardzo fajne. Biurokracja wszechobecna nie pozostaje chyba nic innego jak zacisnąć zęby i przez nią przebrnąć. za to kawowy hafcik jest cudny! Bardzo podoba mi się ten wzór, jakby to nie był problem to będę bardzo wdzięczna gdybyś mi go przysłała antos345@02.pl
OdpowiedzUsuńkiedys kasiulek mi podrzucila linka do kursu tych bransletech ale pomimo tego ze szydelko mi nie obce,to ja nic niezakumalam;kawusia pachnie az tu;ale i tak najwiekszy poklon bije za Jezusa
OdpowiedzUsuńTrzeba miec cierpliwosc zeby taki haft wyszyc :)
OdpowiedzUsuńGratuluje i bede cierpliwie czekac na efekt koncowy :)
Obraz niesamowity!
OdpowiedzUsuńReniu, pięknie wychodzi Jezus...jestem pełna uznania!! i podziwu
OdpowiedzUsuńA te papiery....cóż...wiem coś o tym....współczuję
wychodzi na to, ze nic nie mozemy na to poradzic.....
Trzymam kciuki za wyrabianie się!
Piękny będzie ten obraz z Jezusem, wygląda jak namalowany:) podziwiam za cierpliwość i wytrałość:) hafcik kawkowy i bransoletka-śliczne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńten obraz to uwielbiam
OdpowiedzUsuńgratuluje wyboru
Pan Jezus Dobry Pasterz wygląda już teraz cudownie.Podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuńWitam, trafiłam do Ciebie przez przypadek. I musze przyznać wielki szacun dla tego kolosa którego robisz. Ja bym starciła motywację pewnie zaraz po pierwszej stronie. Ale efekt końcowy pewnie będzie powalający. Podoba mi się równiez pokręcona herbatka i kawka do kompletu. Przejrzałam trochę twojego bloga i natknęłam się na coś czego szukam od dawna. Otóż chciałam zapytać czy mogłabyś mi udostępnić wzór na pamątkę ślubna jaką robiłaś dla koleżanki "dwie splecione dłonie". Poszukuj go dla rodziców na 30 rocznicę.
OdpowiedzUsuńchwilotrwaaj.blogspot.com