Chciałabym pokazać moje postępy krzyżykowe.
Najpierw maki, które mają już trochę tła. Tło będzie doszyte jeszcze bardziej w lewą stronę, bo tak, jak jest w tej chwili, to jest zbyt wąsko, ale najpierw chciałabym się skupić na środku. No i oczywiście, jest kolejna zmiana decyzji w sprawie fotela. Kobietka, dla której to wyszywam stwierdziła, że ile by to nie kosztowało, chce jedna dwa takie same kawałki materiału. Czyli maczki i tło będę wyszywała raz jeszcze. To tło jest, jak to napisała któraś z Was w komentarzu bardzo „niciożerne”. Na ten kawałek zużyłam 15 motków muliny!!!! A tak wyglądał jakieś dwie godzinki temu.
A tutaj zdjęcie, które przedstawia oparcie fotela w nowym ubranku, dokładnie widać to, o czym pisałam wyżej, z lewej strony muszę spory kawałek dokrzyżykować. Na górze i na dole też muszę dołożyć do trzy, cztery rzędy krzyżyków. Przecież kwiaty powinny znaleźć się na środku.
w obu obrazach duze postepy a tlo w makach faktycznie duzo nitek pochlonie:(
OdpowiedzUsuńale efekt bedzie super
3 z 36 wow . Ja od ponad roku nie mogę skończyć 1 z 6 więc chylę czoła i podziwiam cierpliwość do HAEDa.
OdpowiedzUsuńOjej jestem pod wrazeniem obu prac. Napewno beda sliczne. Maki juz teraz pieknie sie prezentuja. Zycze wytrwalosci...
OdpowiedzUsuńFotel kochana to można będzie oddać do muzeum, bo takie cuda nie zdarza się oglądać codziennie!! Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPiekności te maki :). Już wyobrażam sobie fotel w całości - CUDEŃKO. Podziwiam i życzę wytrwałości w xxx 2 maków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Maki należą do jednych z ulubionych moich kwiatków, a Twój bukiet jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńOj , tła do maków przybywa i pięknieją a HAED -pierwsza klasa.POZDRAWIAM!!!
OdpowiedzUsuńRozmiary Twoich prac mnie lekko przerażają ;)
OdpowiedzUsuńChyba ciężko byłoby mi się zdecydować na coś tak dużego. Tym chętniej zaglądam do Ciebie i podziwiam jak pięknie przybywa.
Życzę wytrwałości :)