Obserwatorium

wtorek, 6 kwietnia 2010

96. Maki, ciasto i nowość :)

W poprzedniej notce złożyłam pewna obietnicę i niniejszym jej dotrzymuję. Pierwsza odsłona moich maków. Ponieważ musiałam dobrze rozmieścić wzór na materiale zaczęłam wyszywać inaczej niż zwykle, czyli od środka. To, co widać to prawa dolna część obrazka, nie skończona jeszcze, ale już co nieco widać. Nadal mam wiele obaw, jak to wyjdzie, czy będzie się nadawało do naciągnięcia na mebel, ale co mi tam: Chciała??? Będzie miała!!!


A teraz z innej beczki. Otóż po raz pierwszy zdarzyła mi się taka sytuacja, że po świętach nie została mi ani odrobina jednego z ciast. Robiłam makowe z migdałami, przepis dostałam od mamy jednej z moich wychowanic. To ciasto robił tata dziewczynki na dzień Babci i Dziadka w naszej grupie, było pyszne, smakowało wszystkim. Postanowiłam, spróbować i …. U mnie też już ciasta nie ma. Jest rewelacyjne, sama zżarłam pewnie połowę . Wyglądało tak. A dodam tylko, że w sobotę będę piekła raz jeszcze.


Sprawa kolejna to pewna nowość. Otóż spróbowałam haftu matematycznego. To taka mała wprawka, ale powiem Wam, że fajnie się to robi i na pewno coś jeszcze spod mojej igły wyjdzie. Hafcik jest nie wykończony, bo nie mam pomysłu, co z niego zrobić, powstał tylko na próbę.


A jeszcze Wam się pochwalę, otóż jakiś czas temu dostałam takie cudo – organizer do igieł, o którym tez pisała na swoim blogu Mamuśka. Warto kupić, wyszywa się dużo szybciej i przyjemniej. Oczywiście na początku trzeba zainwestować w to cudo i w igły, ale później – sama przyjemność.

A teraz odpowiem na komentarze, które bardzo mnie ucieszyły:
Skaleczko, cieszę się, że podobały Ci się prace przedszkolaków.
Jewa aż szkoda, że w przedszkolu u Twojej córci taki kiermasz jest tylko raz w roku. Może należy podrzucić Paniom propozycję, żeby zrobiły jeszcze jeden, okazji przecież jest mnóstwo (chociażby Dzień Mamy, albo Dzień Dziecka). U nas kiermasze cieszą się zawsze sporym powodzeniem. Oczywiście są rodzice, którzy psioczą, ale jeszcze się taki nie urodził …..
Oleńko, powiem Ci, że jak patrzyłam na wszystkie te prace dzieciaków jednocześnie to też szczęki na podłodze musiałam szukać.
Zula, Obsesja Kasiulka, tayton, dzola31, Lucyna, Asia, Vilemoo, Ulkaaz – serdecznie dziękuję za świąteczne życzenia, to miłe, że tyle osób pamięta.

5 komentarzy:

  1. Maki wyglądają świetnie :)
    a placek ogromnie apetycznie :)
    Konik uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa końcowego efektu maków, bo już teraz wygląda zjawiskowo... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maki są śliczne.
    A ciasto wygląda smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ty wiesz renatko ze ja nienawidze piec ciast ale te wyglada tak apetycznie ze ja poprosze o przepisa

    co zas sie ma organizera do igiel to ja sie zastanawiam jak ja bez niego w ogole moglam haftowac
    cudny wynalazek i nobla dla tego co go wymyslil
    mamuska73

    OdpowiedzUsuń
  5. Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń