Zaczęłam pamiątkę ślubną, ale nie ma się czym chwalić, pokażę, jak już trochę przybędzie
Ale mam jedną nowinę, dla mnie radość wielka, bo pierwszy raz zakwitł mi storczyk. Niewiele ma kwiatów, jednak cieszą mnie one bardzo. Tak długo czekałam :)
Powtórzę słowa, które pisze tak często. Dziękuję bardzo za przemiłe komentarze, dają one niebywałego kopa do wyszywania i wrzucania tutaj zdjęć. Miłe są bardzo. Dziękuję i zapraszam :)
Pięknie! Może na następnej stronie znowu będzie trochę pawia. Storczyk śliczny:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyhodowanie storczykowego kwiatuszka, mi się to nigdy nie udało :) Obraz ma imponujący rozmiar, zawsze jestem pod wrażeniem jak widzę takie kolosy :D
OdpowiedzUsuńSuper. W którą stronę teraz? W bok czy w dol?
OdpowiedzUsuńUwielbiam storczyki. Z haftem idziesz jak burza, gratuluję skończenia kolejnej strony. Ja mam w tej chwili tak mało czasu, że mojego planowanego haed-a zacznę dopiero w styczniu (o ile).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Motywujesz, oj motywujesz.Cudnie wyłania się coraz więcej szczegółów.Czekam na dalsze :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie już to wygląda. Podziwiam Twoją cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ktoś zaopatrzył się w turboigłę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że praca postępuje systematycznie. Trzymam kciuki (nieustannie) za powodzenie przedsięwzięcia.
OdpowiedzUsuńNo i kolejna strona za Tobą - pawie nabierają coraz bardziej wyrazu :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny będzie ten haft:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudnie już pawie wyglądają
OdpowiedzUsuńŚliczny paw, ostatnio mam do nich słabość
OdpowiedzUsuńniesamowity :)
OdpowiedzUsuń